Chłopiec umierał z głodu
trzy, może pięć dni a jego
główną winą było to, że
nazywał się Jusuf, a może
Ahmed? Ale na pewno nie
Juda czy Izaak, bo wtedy
jego policzki byłyby rumiane
a śmiech byłoby słychać
w całym domu.
Ciało chłopca umyli słonymi
łzami żyjący jeszcze tam ludzie.
Tak samo jak Hasana, Mariam, Leili ...
Dzieciom Gazy świat zabrania
mieć oczy wypełnione radością.
Odbiera im przywilej kłótni
o zabawki z kolegami na podwórku.
Zabiera prawo do jęczenia
"Maaamooo chooodźmyyy na looodyyy".
A to ponoć jest przywilejem każdego dziecka.
Tak napisali w różnych ważnych pismach.
Zapomnieli tam tylko dodać
p.s. nie dotyczy Palestyny.